Problem w tym, że asystent ma być zatrudniany w ramach umowy o pracę, a nie karty nauczyciela. ZNP miał dziś podjąć decyzję, czy w tej sprawie zorganizuje ogólnopolski protest. - Będziemy na każdym kroku podkreślać i wskazywać patologie, które mogą się pojawić w placówkach, jeśli takie rozwiązanie zostanie wprowadzone - mówi Jacek Leśny, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Poznaniu
I dodaje, że asystent powinien być zatrudniony na takich samych zasadach, jak nauczyciel. Związkowcy boją się, że inna forma zatrudnienia podważy zasadność utrzymywania Karty Nauczyciela. Dlatego ZNP proponuje kompromis. Chodzi o to, żeby w ustawie dokładnie sprecyzować obowiązki asystenta nauczyciela, tak by dyrektor szkoły nie mógł łatwo zastąpić nauczyciela asystentem. (cała rozmowa poniżej)
Decyzja w sprawie ewentualnego protestu miała zapaść dziś. ZNP zapowiada jednak, że poczeka do przyszłego tygodnia - wtedy nowelizacją ustawy oświatowej ma się zająć Senat.