Po niesławnym ''wyczynie'' zawodników trenera Mariusza Rumaka pod Jasną Górą naprawdę trudno przewidywać co tym razem niebiesko-biali zafundują swoim sympatykom. To spotkanie ma bardzo mocny smaczek , bo po drugiej stronie lechitów stanie drużyna, którą dowodzi z wielkim powodzeniem były szkoleniowiec Kolejorza – Jan Urban. Pod jego wodzą hasło zabrzan ‘’Jadymy durś’’ nabrało na boisku nowego znaczenia. Mimo perypetii z terminowymi wypłatami górnicy wygrali 6 kolejnych spotkań u siebie i prezentują efektowny futbol.
W Lechu natomiast tąpniecie po odpadnięciu z Pucharu Polski i bolesnej lekcji z Rakowem. Szczególnie w pierwszej połowie meczu w Częstochowie piłkarze Kolejorza zaprezentowali klasyczną grę w ‘’chodzonego’’. Czas posiadania piłki nabijali bezsensownym rozgrywaniem piłki wszerz, a przy okazji robili gigantyczne błędy w postaci strat. Ruszać na boisku nie bardzo chyba się chciało, bo liczba kilometrów przebiegniętych była dużo mniejsza od rywali. W polskiej lidze tak wygrywać się nie da.
Wracając do najbliższego starcia w Zabrzu , gospodarze na pewno nie zrezygnują ze zdobycia kompletu punktów. Mają przecież szansę na zostanie rycerzami wiosny’ pomaszerować w górę tabeli, a poza tym wielu z zawodników Gornika walczy o przedłużenie kontraktów. Oby tylko nie wystarczyło to na apatycznego ostatnio Kolejorza. Bramkarz Bielica, solidni w defensywie Janża, Janicki czy młody Szala oraz ofensywni Słowak Kapralik, Niemiec z nigeryjskimi korzeniami Ennali i wiecznie młody Lukas Podolski nie takie druzyny jak Lech już ogrywali.
Poznańska lokomotywa z maszynistą Rumakiem ma tylko jedno wyjście. Zagrać absolutnie na maksimum zaangażowania, bo jego brak najbardziej irytuje kibiców. Wypadałoby też, aby szybciej na wydarzenia boiskowe reagował trener. Sposób gry wymaga korekt, bo okazuje się, że sławetne wyprowadzanie piłki od własnej bramki zupełnie nie funkcjonuje na tle wybieganego rywala, zakładającego pressing. Mamy nadzieję, że pod okiem tak doświadczonych zawodników jak Salamon, Murawski czy Karlstroem – reszta też się odbuduje i żenujące występy znajdą wreszcie koniec. Umiejętności to nie wszystko, ale gapiostwa w grze i braku zaangażowania sport nie wybacza. Niech gracze z Bułgarskiej wezmą to sobie do serca, bo zbyt wielu oddanych fanów w nich nadal wierzy…
A jak będzie? Przekonają się Państwo, słuchając na antenie Polskiego Radia Poznań lub w internetowym przekazie na www.radiopoznan.fm transmisji z ekstraklasowego meczu 24 .kolejki. Naszym sprawozdawcą piłkarzy Górnika Zabrze oraz Lecha będzie Wojciech Bernard. W jego imieniu emocje na łączach polecamy w sobotę 9 marca od godziny 20:00. Warto być z nami!