Wyjazdowa porażka w pierwszym meczu 3.rundy z mistrzami Islandii 0-1 stawia mistrzów Polski w dramatycznej sytuacji. Powraca traumatyczne wspomnienie sprzed ośmiu lat, gdy lechitów z europejskich pucharów wyrzucał jeszcze słabszy od Vikingura inny islandzki zespół Stjarnan Gardabear. Wtedy po przegranej na wyspie gejzerów 0-1 na Bułgarskiej był tylko remis 1-1. Niech los oszczędzi nam powtórki ze smutnej historii...
Łudzimy się, ze drużyna holenderskiego trenera Johna van den Broma nie zagra już tak słabo jak na sztucznej trawie Vikungurvoller 4 sierpnia. Co prawda ligowy remis w niedzielnym starciu w Lubinie z Zagłębiem poziomu optymizmu nie podnosi, ale czasami taki wyrwany punkt - mimo wciąż słabego stylu - może dodać wigoru. Nadal dziwnie wyglądają rotacje w składzie, szczególnie w defensywie(ale nie tylko) Kolejorza. Nie wszystko da się wytłumaczyć kontuzjami i transferową opieszałością.
Drużyna popadła w marazm po odejściu trenera Macieja Skorży i z tego letargu nie potraf się przebudzić. Dobrze, że ostatnio bardzo dobrze spisuje się bramkarz Filip Bednarek, który i w Islandii , i w Lubinie ratował poznańską lokomotywę przed całkowitym wykolejeniem. Przede wszystkim musi jednak zmienić się postawa graczy w polu. Nie będziemy delikatni: futbolowy krzyżyk można już postawić przy Krisofferze Velde, a dawkę środków pobudzających muszą dostać Radosław Murawski, Joao Amaral, a nawet Mikael Ishak i ...cała reszta. Jeśli bowiem będą przysypiac w czwartkowy wieczór w starciu z głodnymi sukcesów i...transferów do mocniejszych klubów Islandczykami może być źle. Tylko ostrzegamy, choć wierzymy, że nie będzie tak źle i Lech trafi do decydującej 4. rundy, gdzie czekać będzie przegrany z pary Malmoe - Dudelange. Wszystko wskazuje na to, że będzie to drużyna z Luksemburga.
Teraz jednak ''być albo nie być'' w meczu Kolejorza z Vikingurem Reykjavik. To spotkanie na antenie Polskiego Radia Poznań i na stronie internetowej www.radiopoznan.fm w czwartek 11 sierpnia od godziny 20:30. Naszymi komentatorami będą Krzysztof Ratajczak i Wojciech Bernard. Polecamy i zapraszamy!