Jego zatrzymanie w Poznaniu będzie niezwykle trudne, bowiem wiązałoby się z podwyżką i tak już wysokiej pensji. Media społecznościowe rozgrzała informacja, że Gytkjaer miałby przejść do Legii Warszawa. Sam piłkarz zaznacza, że żadnej decyzji nie podjął i nie wyklucza dalszej gry dla Kolejorza.
Oczywiście, że zawsze będzie zainteresowanie piłkarzem, który strzela dużo bramek, a jest wolny na rynku, bez kontraktu. Jestem w tej kwestii bardzo spokojny i nie wiem jeszcze co się będzie działo. Jeżeli zostanę w Polsce, to oczywiście wolę zostać w Lechu. Spędziłem tu dużo czasu i świetnie się czuję, ale mam już 30 lat, a nie 20 i muszę dokonać mądrego wyboru. Zobaczymy, co się wydarzy.
30-letni napastnik w tym sezonie ekstraklasy strzelił dla Lecha 20 goli i jest liderem tabeli strzelców. Piłkarz tego pokroju po zakończeniu kontraktu na brak ofert z lepszych lig, niż polska nie powinien narzekać. Według nieoficjalnych informacji w Poznaniu zarabia około 40 tys. euro miesięcznie.