Prezes PZPN napisał na Twitterze o kradzieżach klubowych symboli między innymi Lecha Poznań.
- Zaczęła się zabawa w podkradanie flag, obym się mylił, ale skutki mogą być nieobliczalne - napisał na Twitterze Zbigniew Boniek.
To reakcja na napaść kibiców Widzewa na czterech fanów Kolejorza oraz spalenie flag Jagiellonii. Do poznańskiego incydentu doszło po powrocie naszych kibiców z przegranego meczu w Szczecinie. W pobliżu magazynu, w którym przechowują banery i flagi czterech młodych ultrasów Lecha zostało napadniętych przez około 20-osobową grupę sympatyków Widzewa. Ludzie z Łodzi zrabowali im siedem flag, a potem łupem pochwalili się na forach internetowych.
Przedstawiciele Stowarzyszenia kibiców Lecha Poznań odmówili wszelkich komentarzy w tej sprawie. Dla ultrasów w całej Polsce flagi to swojego rodzaju świętość. Ich przejęcie przez wrogi obóz traktowane jest jako ujma. Nie wiadomo co teraz stanie się z symbolami Kolejorza, choć praktyka w takich sytuacjach jest podobna. Podczas piątkowego meczu Jagielloni Białystok z Legia Warszawa ultrasi z Łazienkowskiej demonstracyjnie spalili sztandary Jagi, które zdobyli kilkanaście miesięcy wcześniej. Dawid Cytrowski/ Grzegorz Ługawiak
kibole, bandole