Dotychczasowa umowa Ishaka wygasała z końcem sezonu i już w styczniu mógłby podpisać kontrakt w nowym klubie, a Lech nie zarobiłby ani grosza. W związku z tym Szwed wzbudzał spore zainteresowanie na rynku transferowym i nie brakowało głosów, że poznańskiego klubu nie będzie stać na zatrzymanie swojego wiodącego piłkarza.
Po awansie do kolejnej fazy Ligi Konferencji negocjacje stały się jednak łatwiejsze i Mikael Ishak zostanie przy Bułgarskiej na kolejne dwa sezony.