W rewanżowym meczu finałowym PGE Extraligi Byki pokonały na własnym torze Moje Bermudy Stal Gorzów Wielkopolski 59:30.
Leszczynianie mieli do odrobienia niewielką, dwupunktową stratę z pierwszego meczu w Gorzowie. Wówczas zwycięstwo wymknęło im się w ostatnich biegach. W niedzielę od początku nie było wątpliwości kto zdobędzie złoto.
Żużlowcy Unii wygrywali kolejne wyścigi, a korki od szampanów mogły wystrzelić po 11-stym biegu. Wtedy za nieprzepisowe zachowania wykluczeni zostali dwaj zawodnicy Stali - Bartosz Zmarzlik oraz Jack Holder. Zresztą, mistrz świata w niedzielę był cieniem samego siebie. W pięciu startach zdobył ledwie 3 punkty. 13 punktów dla gospodarzy przywiózł do mety Bartosz Smektała.
Dla Unii to 18 w historii i czwarty z rzędu tytuł drużynowych mistrzów Polski.