Polska wygrała z Serbią w Poznaniu 1:0

Podopieczni Adama Nawałki rozpoczęli spotkanie w składzie Łukasz Fabiański, Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Bartosz Salomon, Maciej Rybus, Jakub Błaszczykowski, Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki, Arkadiusz Milik i Robert Lewandowski.

Kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski przyznał, że warunki nie sprzyjały grze. Przed meczem długo padał deszcz i murawa była nasiąknięta wodą.

Obrońca Kamil Glik mówił po spotkaniu, że mimo kilku sytuacji Serbów do wyrównania, nasza drużyna zasłużyła na zwycięstwo. Łukasz Teodorczyk, który wyszedł na boisko na ostatnie 20 minut meczu, zmieniając Roberta Lewandowskiego, nie był do końca zadowolony ze swojego występu.

W drugiej połowie goście nie wykorzystali kilku dogodnych sytuacji m.in dzięki dobrej postawie w polskiej bramce Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz Romy uważa, że w takiej sytuacji najważniejsze jest to, że udało się wygrać.

Mecz przy Bułgarskiej obejrzało ponad 38 tys. kibiców. W sobotę kolejny towarzyski mecz reprezentacji Polski - z Finlandią we Wrocławiu. To końcówka przygotowań do mistrzostw Europy we Francji.

Polska - Serbia 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Jakub Błaszczykowski (28.)

Sędzia: Alexander Harkam (Austria) Widzów: 38 271

Polska: Łukasz Fabiański (46. Wojciech Szczęsny) - Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Bartosz Salamon (87. Michał Pazdan), Maciej Rybus, Jakub Błaszczykowski, Grzegorz Krychowiak (76. Tomasz Jodłowiec), Piotr Zieliński (83. Ariel Borysiuk), Kamil Grosicki (75. Bartosz Kapustka), Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski (73. Łukasz Teodorczyk). Rezerwowi: Wojciech Szczęsny, Artur Boruc, Przemysław Tytoń, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk, Igor Lewczuk, Ariel Borysiuk, Tomasz Jodłowiec, Jakub Wawrzyniak, Bartosz Kapustka, Paweł Wszołek, Łukasz Teodorczyk.

Serbia: Vladimir Stojković - Branislav Ivanović, Nikola Maksimović (90. Uros Spajić), SlobodanRajković, Aleksandar Kolarov, Luka Milivojević (74. Nemanja Maksimović), Nemanja Matić (85. Darko Brasanac), Adem Ljalić, Zoran Tosić (66. Miralem Sulejmani), Filip Kostić (78. Filip Mladenović), Nikola Stojiljković (57. Filip Duricić). Rezerwowi: Predrag Rajković, Damir Kahriman, Milos Kosanović, Aleksandar Pantić, Miralem Sulejmani, Aleksandar Mitrović, Filip Duricić, Nemanja Maksimović, Uros Spajić, Marko Grujić, Filip Mladenović, Darko Brasanac.

IAR/szym

Niestety meczów kwalifikacji Mistrzostw Świata lub Mistrzostw Europy w Poznaniu na pewno nie zobaczymy, bo PZPN ustalił, że wszystkie gry biało-czerwonych o stawkę będą się odbywały na Stadionie Narodowym. Ale dzisiejsze spotkanie z Serbią w Poznaniu - i sobotnie z Finlandią we Wrocławiu - są bardzo istotne, kto wie, czy nie są to najważniejsze mecze towarzyskie kadry od kilku lat! A to dlatego, że kolejne zgrupowania i gry kontrolne odbędą się już po powołaniu szerokiej kadry na mistrzostwa Europy we Francji.

Na wczorajszej konferencji prasowej zapytaliśmy trenera, czy od momentu wywalczenia kwalifikacji na Euro, gdy rozpoczęła się walka o skład na turniej we Francji, jakość spotkań towarzyskich wzrosła, bo wcześniej różnie z tym było. Adam Nawałka odpowiedział dyplomatycznie. (posłuchaj)

Największe gwiazdy drużyny, czyli Lewandowski, Glik czy Krychowiak o powołanie na Euro - martwić się raczej nie muszą, ale zapytani o rywalizację zawsze odpowiadają, że na każdym kroku trzeba udowadniać swoją przydatność do kadry. Dla kilku młodszych zawodników, np. Bartosza Salamona z Murowanej Gośliny, to ostatni moment, by pokazać się selekcjonerowi. Jak walczyć o skład na zgrupowaniu mówi Grzegorz Krychowiak z Sevilli. (posłuchaj)