Piłkarze Warty Poznań znów nie wykorzystali okazji, by zostać liderem piłkarskiej 1. ligi. Mimo, iż poznaniacy mieli przewagę w posiadaniu piłki, to rywale byli dużo skuteczniejsi. Bramki dla drużyny z Niecieczy zdobywali Patrik Misak, Florin Purece oraz Vladislavs Gutkovskis. Gola dla Warty strzelił z rzutu karnego Mateusz Kupczak. Dla Warty to już druga z rzędu zmarnowana okazja, by zostać liderem tabeli. Na pomeczowej konferencji trener Piotr Tworek przyznał, że potrzeba analizy sytuacji.
Dziś jesteśmy w takim momencie, że wkrada się nerwowość. Brakuje osoby, która wzięłaby na siebie ciężar gry, szczególnie pod bramką przeciwnika. Tu widzę dużą rezerwę i nad tym musimy popracować. Mało czasu mamy do najbliższego meczu.
To najbliższe spotkanie czeka Wartę już w niedzielę. W Grodzisku Wielkopolskim Zieloni zagrają z sandecją Nowy Sącz.