Według projektanta obiektu Wojciecha Ryżyńskiego, kremowy dach stadionu jest brudny.
- Powinniśmy częściej to myć - podkreśla. - Mamy osiedle domków jednorodzinnych, mamy duże zapylenie, żużlowe parkingi i stąd ten brud. Trochę wstyd - uważa. Zdaniem architekta stadion można myć co roku, a optymalnie powinno się to robić co trzy lata. Takie informacje przekazuje również firma produkująca materiał z którego zbudowano dach.
Stadion przy Bułgarskiej jest własnością miasta Poznań Obiektem zarządza jednak operator, czyli spółka powiązana z klubem Lech Poznań. Rzecznik Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji Filip Borowiak nie potrafi powiedzieć czy jest konieczność mycia dachu.
- Ponieważ to nie wynika z żadnych wytycznych. To można stwierdzić tylko patrząc na tę membranę i wtedy można stwierdzić czy jest taka potrzeba. My takich zgłoszeń nie mieliśmy - mówi Borowiak.
Po naszych pytaniach, urzędnicy skontaktowali się z operatorem stadionu. Ten miał im powiedzieć, że przymierza się do umycia dachu w przyszłym roku.
Stadion przy Bułgarskiej zbudowano za ponad 700 milionów złotych.
Więcej w materiale: