- Zasiadał on w zarządzie spółki i miał narazić ją na straty - mówi radny Dariusz Szymczak.
- Były wiceprezydent Poznania i były wiceprezes naszej spółki ma postawione zarzuty za to, że w trakcie swojego działania, naraził spółkę na szkodę ponad 240 tys złotych. To, że jest postępowanie karne, to oczywista sprawa, to się toczy i zobaczymy, jaki będzie wyrok, ale równolegle jest szkoda, o której wszyscy wiemy - podkreśla.
Maciej Sytek z zarządu województwa przypomina, że skierowano do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. - Toczyło się postępowanie karne, a przeciwko byłemu członkowi zarządu spółki został skierowany akt oskarżenia - dodaje.
Orzeczenie sądowe ma być w jego ocenie podstawą do naprawienia szkody przez byłego wiceprezydenta Poznania.
- Jest postępowanie karne, pełnomocnik spółki złoży wszystkie wnioski, jak się zakończy postępowanie, będziemy dochodzili swoich praw - kończy Sytek.