To była sprawa, której z uwagą przyglądali się właściciele zwłaszcza małych sklepów. Poznański Sąd Rejonowy skazał wczoraj sklepikarza za uwięzienie złodzieja. Wymierzył mu 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu.Z relacji poszkodowanego mężczyzny wynikało, że oskarżony pobił go i uwięził na zapleczu sklepu. Oskarżony zaprzeczał, że w ogóle takie zdarzenie miało miejsce. Sędzia Robert Grześ uwierzył poszkodowanemu, ale w wyroku podkreślał, że drobne kradzieże ją plagą..Poszkodowany mężczyzna - mimo przekonania sądu, że do kradzieży doszło - zaprzeczał, że został zatrzymany, jak wynosił ze sklepu piwo.
Sędzie Robert Grześ przyjął jednak inną wersję wydarzeń z udziałem pokrzywdzonego.Właścicielka innego sklepu na Wildzie mówiła, że drobne kradzieże powtarzają się codziennie. Powtarzają się też osoby, które wynoszą towar ze sklepu bez płacenia. To nie koniec sprawy. Właściciel sklepu będzie się odwoływał - zapowiedziała jego obrońca adwokat Agata Celmer.
Program "W Środku Dnia". Początek o 12.15. Telefon do studia: 618 654 654.