Grafika Matki Boskiej Częstochowskiej z tęczową aureolą wzbudza emocje. Odnieśli się do niej prawie wszyscy z politycznego świecznika. Dodajmy, że zatrzymanie było tydzień po wystąpieniu Leszka Jażdżewskiego na uniwersytecie Warszawskim, choć grafiki znaleziono pod koniec kwietnia przed jednym z kościołów w Płocku.
Do gorącej dyskusji dolano nowego paliwa. Czy obraz, który dla wielu Polaków jest świętością można ubrać w symbole LGBT? Czy obraz miał być prowokacją?
W naszym studiu goście: prof. Roman Kubicki z Instytutu Filozofii UAM i dr Cezary Kościelniak z Instytutu Kulturoznawstwa UAM.
Program "W środku dnia", początek o 12:15. Tel. do studia: 618 654 543.
Urzędujący papież dostał ten symbol “najświętszy” w kolory tęczy pomalowany z sylwetką przybitego gwoździami do krzyża Króla Polski.
I tu cisza panuje.
I wszyscy nawet ci NAJBARDZIEJ OBURZENI w tym temacie pyski na kłódkę trzymają, a czepili się aureoli na staroruskiej (chyba) ikonie,
którą spryciarze w habitach na cudowny obraz przerobili.
Nie czaję tego i nie ogarniam.
To aureola ważniejsza jest od krzyża???
Także z dużą sympatią Koziołka Matołka wspominam.
Glizdo nie rób jaj. Czytelnik przytoczył fragment o tęczy jako akcie przymierza pana Jahwe z Żydami.
Opisujący to zdarzenie przyboscy pisarze łukiem tęczę nazwali.
Nie ma WOLNOŚCI bez WOLNOŚCI!!!!
Nie można jednym PRAWEM łamać drugiego PRAWA!!!!
Te słowa wszystko tłumaczą!
Tylko zły człowiek nie będzie chciał tego zrozumieć.
Dlaczego tęczowi tak bardzo kłamią iż są maltretowani i nietolerowani? Oj, ewidentnie im się chyba, marzy, aby tak właśnie ich traktować ?
Po za tym, tęczowi bredzą wiele o tolerancji, ale sami są wyjątkowo nietolerancyjni !
Po czym Bóg dodał: A to jest znak przymierza, które ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy: Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią. A gdy rozciągnę obłoki nad ziemią i gdy ukaże się ten łuk na obłokach, wtedy wspomnę na moje przymierze, które zawarłem z wami i z wszelką istotą żywą, z każdym człowiekiem; i nie będzie już nigdy wód potopu na zniszczenie żadnego jestestwa. Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi.
Rzekł Bóg do Noego: To jest znak przymierza, które zawarłem między Mną a wszystkimi istotami, jakie są na ziemi.
(Księga Rodzaju, rozdział 8, wersety od 9, tłumaczenie za Biblią Tysiąclecia)
Wolność słowa może mieć zastosowanie JEDYNIE w przypadkach kiedy jednocześnie nie łamie innej wolności, w przeciwnym wypadku będzie dochodziło do oczywistego łamania innego prawa!!!
Innymi słowy, jedno prawo nie może powodować i przyczyniać się do łamania drugiego.
Moim zdaniem w Konstytucji winien widnieć konkretny zapis, że obraźliwe gesty, zachowania itp ekscesy jednoznacznie podlegają karze. Dzisiaj takiego zapisu nie ma i dlatego prawnicy wykorzystują tę lukę prawną w wyrokach np. takiego Nergala, który na scenie niszczył Biblię. Oczywiście przykłady obrazy uczuć religijnych w Polsce można mnożyć za którymi pośrednio stoją czołowi włodarze polskich miast. Poznań niestety jest tutaj miastem wiodącym.
Jeżeli cała Polska nie usłyszy o wyrokach skazujących za podobne zachowania to nie mamy co liczyć na poprawę kultury wyznaniowej w kraju! Agresywnych głupców trzeba piętnować i karać inaczej będzie ich coraz więcej.
To była celowa i "przemyślana" akcja.
Kiedy kibice poznali decyzję klubu o zamknięciu części trybun (zamknięcie części stadionu przez sam klub było kompromisem, wobec możliwej decyzji wojewody o zamknięciu całego obiektu), rozwinęli dwa duże transparenty: "Możecie zamykać nam stadiony, lecz nigdy nie zamkniecie nam ust" oraz "Zamknijcie jeszcze dyskoteki, galerie i szkoły, niech nie będzie niczego". Krzyczeli różne hasła, m.in. pod adresem premiera Tuska ("Donald, matole, twój rząd obalą kibole").
Jak do tego można odnieść zachowanie takiego amatora jak (jak to napisał błyskotliwy Pan Schetyna na twiterze) Pani "Ewa".