Na miejscu wciąż są jednak ukraińscy żołnierze, niektórzy z nich ciężko ranni. Kompleks hutniczy to ostatnie miejsce w zrujnowanym przez Rosjan mieście, gdzie bronią się jeszcze ukraińskie oddziały.
Konwój z ostatnią grupą cywilów z Azowstalu ma być teraz w drodze do Zaporoża. Wśród ewakuowanych są kobiety i dzieci, które od ponad dwóch miesięcy nie widziały światła dziennego. Kilkuset mieszkańców Mariupola uciekło bowiem do podziemnych schronów w hucie zaraz po tym, jak Rosja rozpoczęła bombardowania miasta.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński poinformował, że z huty ewakuowano w sumie około 300 cywilów. Teraz trwają rozmowy w sprawie pozostających na miejscu żołnierzy.
Przygotowujemy teraz drugi etap operacji, czyli wywiezienie rannych oraz medyków. Oczywiście, jeśli wszyscy dotrzymają słowa i jeśli nie będą kłamać
- mówił.
W całym Mariupolu pozostaje jeszcze około 100 tysięcy cywilów. Burmistrz kontrolowanego przez Rosjan miasta twierdzi, że okupanci wprowadzili zakaz poruszania się i wyjazdu z miasta bez specjalnych pozwoleń.
Miasto Mariupol jest najmocniej doświadczonym przez obecną wojnę miejscem na Ukrainie. Rosjanie ostrzeliwują to miejsce od ponad dwóch miesięcy. Miejscowe władze twierdzą, że w Mariupolu mogło zginąć nawet 20 tysięcy osób.
Po Katyniu wyciszano ból i rozpacz rodzin pomordowanych a teraz hydra wróciła
Z gebą raz Putina czyli zdegenerowanych pomiotem komuny.