Po trzech latach przerwy do poznańskiego Zamku wróciło "plakatobranie"
Każdy mógł wybrać plakat, przez trzy lata w Zamku, w związku z różnymi imprezami zebrało się ich bardzo wiele. Przerwa była związana m.in. z pandemią.
![](https://radiopoznan.fm/v4/img/ico_fot.png)
Tam rzeczywiście jest najtrudniejsza sytuacja, najbardziej niebezpieczna i nie mamy tam przewagi i to prawda, to nasze słabe miejsce
- powiedział Zełenski podczas briefingu z premierem Australii Anthonym Albanesem.
Zapewnił, że władze i Siły Zbrojne Ukrainy robią wszystko, co możliwe, by przyspieszyć dostawy broni, która - jak dodał - umożliwi stronie ukraińskiej osiągnięcie przewagi ogniowej i zwiększenie nacisku na Rosję na kierunku lisiczańskim.
Jest takie ryzyko, że cały obwód ługański będzie okupowany, jest ono zrozumiałe. Ale trzeba zdawać sobie sprawę, że sytuacja może zmieniać się codziennie. Było już tak w wielu miastach (...)
- dodał prezydent.
Ukraińskie władze nie potwierdzają podawanych przez stronę rosyjską informacji o tym, że wojska rosyjskie przejęły pełną kontrolę nad Lisiczańskiem.
Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) siły ukraińskie prawdopodobnie wycofały się z Lisiczańska, w wyniku czego miasto zajęły w sobotę rosyjskie wojska.
Instytut przeanalizował nagranie wideo z Lisiczańska, na którym, według ekspertów ISW, widać rosyjskich żołnierzy znajdujących się w północnych i północno-wschodnich dzielnicach. W ocenie think tanku mogłoby to sugerować, że w mieście 2 lipca (w sobotę) nie było już sił ukraińskich albo było ich niewiele.
Ukraińscy urzędnicy nie ogłosili publicznie wycofania garnizonu broniącego Lisiczańska. Doradca szefa MSZ Ukrainy Wadym Denysenko oceniał natomiast, że Rosjanie z "dużym prawdopodobieństwem" zajmą Lisiczańsk, ale trudno będzie im osiągać postępy w obwodzie donieckim za Słowiańskiem i Kramatorskiem - przekazał ISW.
Każdy mógł wybrać plakat, przez trzy lata w Zamku, w związku z różnymi imprezami zebrało się ich bardzo wiele. Przerwa była związana m.in. z pandemią.
Dochód będzie przeznaczony dla uchodźców, głównie z Ukrainy. Garażówkę zorganizowano w ramach kończącego się dziś Malta Festiwalu.
Ponad tysiąc kolarzy uczestniczyło w drugiej edycji Gran Fondo. Wyścig rozegrano na trzech dystansach - najdłuższy dla wyczynowców miał 106 km.