NA ANTENIE: Pół na pół
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Wagnerowcy wycofali się z Rostowa nad Donem i Woroneża

Publikacja: 25.06.2023 g.09:46  Aktualizacja: 26.06.2023 g.11:25 Informacyjna Agencja Radiowa
Świat
Po buncie najemników „Grupy Wagnera” pozostał tylko dzień wolny w Moskwie i dziury na autostradzie w okolicach Lipiecka - informują niezależne media. Wagnerowcy i ich koordynator Jewgienij Prigożyn wycofali się z Rostowa nad Donem i Woroneża.
mid-epa10709298 - STRINGER - PAP/EPA
Fot. STRINGER (PAP/EPA)

Kremlowski reżim zapowiedział, że postępowanie karne wszczęte w sprawie próby zbrojnego przejęcia władzy zostanie umorzone. Po 24-godzinnym marszu najemników na Moskwę koordynator oddziałów Jewgienij Prigożyn dostał od reżimu gwarancję nietykalności, ale będzie musiał wyprowadzić się z Rosji na Białoruś.

Natomiast jego żołnierze mają wrócić do okopów. Z rosyjskich dróg i miast zniknęły uzbrojone patrole sił porządkowych, a lokalne administracje zniosły stan operacji antyterrorystycznej. Jedynie w stolicy nie odwołano decyzji o ustanowieniu poniedziałku dniem wolnym od pracy, a na trasach obwodu Lipieckiego drogowcy nie zdążyli jeszcze załatać wszystkich dziur wyrytych, żeby powstrzymać kolumnę Wagnerowców maszerujących na Moskwę.

Związany z Aleksiejem Nawalnym opozycjonista Leonid Wołkow napisał w internecie, że z buntu Wagnerowców wypływa jeden wniosek -„w obronie Putina nie stanął nikt”. Natomiast większość niezależnych komentatorów nazywa bunt „wojną dwóch gangsterów Putina i Prigożyna o kawałek tortu”.

https://radiopoznan.fm/n/8SzOrM
KOMENTARZE 0