Mieszkańców Kreminnej pozostawiono praktycznie samym sobie. W kranach czasem pojawia się woda, światła i gazu nie ma. Półki sklepów są puste - prawie nie ma produktów, a ceny tych, które pozostały, rosną niemal codziennie. Nikt nie organizuje dostaw
- podała ukraińska administracja w komunikacie na Facebooku.
Na braki w żywności skarżą się też mieszkańcy dalej położonych dzielnic Lisiczańska. Kupienie produktów jest tam prawie niemożliwe. Działa pomoc humanitarna, rozdająca spore ilości marchwi i buraków - głosi komunikat.
Lisiczańsk, jedno z największych miast obwodu ługańskiego, został zajęty przez wojska rosyjskie na początku lipca. Kreminna znalazła się pod okupacją rosyjską pod koniec maja. We wrześniu pojawiły się informacje, że w związku z kontrofensywą ukraińską Rosjanie wycofali się z Kreminnej, później jednak powrócili.