Według ustaleń śledztwa Rosjanin wraz z grupą innych wojskowych w marcu br. ostrzelał cywilny samochód osobowy koło Zdwyżiwki w rejonie (powiecie) buczańskim. Samochodem jechał jeden z okolicznych mieszkańców, który zginął na miejscu. Rosjanie usiłowali ukryć to zabójstwo i zakopali ciało w lesie. Służby ukraińskie zidentyfikowały miejsce pochówku i przekazały ciało specjalistom sądowym, którzy zajmą się identyfikacją zabitego. Trwa ustalanie tożsamości pozostałych sprawców - podała prokuratura.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podała, że wojskowy, który - zdaniem służb - brał udział w tym zabójstwie, jest żołnierzem kontraktowym 331. pułku 98. dywizji powietrznodesantowej sił zbrojnych Rosji. W 2019 roku brał udział w interwencji rosyjskiej w Syrii. Został wzięty do niewoli w sierpniu br. w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy.
Wojska rosyjskie opanowały miejscowości pod Kijowem w marcu br. Setki mieszkańców tych obszarów padły ofiarą ostrzałów, samowolnych egzekucji i innych zbrodni wobec ludności cywilnej. Ich symbolem stała się Bucza, gdzie na początku kwietnia dziennikarze i obrońcy praw człowieka udokumentowali masowe groby i ciała pozostawione na ulicach, w piwnicach lub na podwórkach, wiele z ranami postrzałowymi głowy, niektóre ze związanymi rękami. Dokładna liczba ofiar nadal nie jest znana; policja obwodu kijowskiego w ostatnich miesiącach informuje o kolejnych odnalezionych ofiarach.