Leon Tarasewicz podkreśla w swoich wypowiedziach, że to w przyrodzie znajduje najbardziej fascynujące połączenia barw, wzory. Dlatego jego płótna są wolne od figuratywności. W Galerii Ego zobaczymy dzieła ze słynną kontrastową krzykliwością, tu żółto-zielono-niebieskim, kojarzącym się ze światem egzotycznych zwierząt, choć zdecydowanie królują kolory ziemi – brąz, czerń czy szarość. Kompozycje są rytmiczne, regularne i otwarte. Tradycyjnie brakuje widzowi wskazówek interpretacyjnych – płótna nie mają bowiem tytułów.
Nowe obrazy Leona Tarasewicza w Galerii Ego do 14 maja. Wstęp bezpłatny.