Jak mówi kierownik Fortu VII, Jacek Kaczmarek, Bniński jest upamiętniony w miejscu, w którym był osadzony. To cela - izolatka, w której był przetrzymywany.
Przebywał także w innych celach, np. w celi nr 66, ale w celi izolatce przypomniana jest postać samotnie uwięzionego Adolfa Bnińskiego. Jest też tablica poświęcona Adolfowi Bnińskiemu, przypominająca jego funkcje i śmierć
- mówi Jacek Kaczmarek.
"Razem z nim śmierć ponieśli inni patrioci, wśród których byli m.in. powstańcy wielkopolscy" - mówi Jacek Kaczmarek.
Właśnie w tej celi nr 73, w izolatce więziony był Adolf Bniński. W nocy z 7 na 8 lipca 1942 roku Adolfa Bnińskiego, czyli delegata rządu na ziemie wcielone do Rzeszy, wywleczono razem z kilkunastoma osobami, członkami Polskiego Państwa Podziemnego. Zostali rozstrzelani w tajemniczych okolicznościach, przyjmuje się, że egzekucja miała miejsce w lasach niedaleko Stęszewa
- dodaje historyk.
Adolf Bniński był osadzony w Forcie VII. Wcześniej był delegatem rządu RP dla ziem wcielonych do III Rzeszy. W nocy 7 na 8 lipca, on i jego towarzysze zostali wywiezieni w nieznane miejsce i zamordowani. Po latach ustalono, że do mordu doszło w lasach niedaleko Stęszewa.