Za tą działalność część z nich została aresztowana i skazana na kilkuletnie więzienie. Na uroczystości odsłonięcia tablicy był uczestnik tamtych wydarzeń Józef Miklikowski. Część bohaterów nie żyje, pozostałym zdrowie nie pozwoliło na udział w uroczystym odsłonięciu tablicy.
Spontanicznie to powstało. Minie wciągnął do organizacji kolega Julek Kowalski. Nawiasem mówiąc został potem relegowany ze szkoły za przynależność do tej organizacji a myśmy tutaj taką drobną działalność prowadzili. Drukowaliśmy i kolportowaliśmy ulotki. Ja miałem takiego małego drukarza z gumowymi literkami na którym drukowaliśmy ulotki. Czekaliśmy kiedy Urząd Bezpieczeństwa nas namierzy. I namierzył nas.
Józef Miklikowski nie poniósł takich konsekwencji jak pozostali członkowie organizacji. Dostał naganę z ostrzeżeniem, że za każdy najmniejszy " występek" zostanie wyrzucony ze szkoły. Jednak wskutek działalności w podziemiu antykomunistycznym nie mógł dostać się na studia. Główni założyciele organizacji "Orzeł" za kolportowanie ulotek zostali skazani na 6 lat więzienia.
Uroczystości odsłonięcia tablicy były elementem ogólnopolskiego projektu IPN, który ma przypomnieć powojenną działalność członków młodzieżowego podziemia antykomunistycznego. W Polsce po wojnie działało około tysiąca organizacji młodzieżowych, które sprzeciwiały się sowietyzacji kraju.