NA ANTENIE: RUN TO YOU/BRYAN ADAMS
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

B. Wróblewski: drzwi do Prawa i Sprawiedliwości dla chcących rozmawiać o koalicji zawsze są otwarte

Publikacja: 01.12.2023 g.11:28  Aktualizacja: 01.12.2023 g.18:24
Poznań
Wielkopolski poseł PiS Bartłomiej Wróblewski był gościem "Kluczowego tematu" Radia Poznań.
wróblewski - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

Polityk przewiduje, że ludowcom będzie trudno w nowej koalicji formowanej pod kierownictwem Donalda Tuska. Jego zdaniem dowodem na to jest głosowanie w sprawie ustawy wiatrakowej.

Wróblewski pownie przewodniczy sejmowemu zespołowi do spraw dróg ekspresowych S6 i S11.

PiS zagwarantowało, że na cały wielkopolski odcinek drogi będą środki, nie zakładam, że nasi następcy będą to zmieniać, gdyby próbowali będziemy pilnować, żeby tak się nie stało. Będziemy współpracować, to sprawa ponad podziałami. Każdy z nas chciałby dojechać w 2 godziny nad morze, w 2 i pół w Beskidy, ta droga w tym pomoże

 - mówił Wróblewski.

Prawo i Sprawiedliwość będzie przekonywać Polaków, że nasz pomysł na Polskę jest lepszy, bardziej sprawiedliwy

 - mówił poseł w naszej porannej rozmowie.

 

Poniżej pełny zapis rozmowy:

 

Cezary Kościelniak: Wybitny teoretyk polityki Adam Przeworski mówi, że demokracja to jest taki system, gdzie partie przegrywają wybory. Odnosząc to do PiS — partia jest w nietypowej sytuacji, bo wygrała, a władzę przegrała. Czy macie pomysł polityczny, co dalej?

Bartłomiej Wróblewski: Jesteśmy alternatywą dla tworzącej się koalicji. W parlamencie ta koalicja już jest, być może w przyszłości będzie miała swój rząd. Prawo i Sprawiedliwość będzie przekonywać Polaków, że nasz pomysł na Polskę jest lepszy, bardziej sprawiedliwy. Pod wieloma względami wyraźnie lepszy od pomysłów opozycji. Myślę, że pierwsze tygodnie potwierdzają to, nawet zwolennicy PO, część z nich musi się czuć zakłopotana, jak niedemokratycznie zachowują się te partie w parlamencie, takich przypadków nie było od 30 lat, mamy najbardziej niedemokratyczną koalicję od tamtego czasu.

Czy szykują się zmiany wewnątrz partii, ponoć pozycja Mateusza Morawieckiego słabnie.

Na pewno będziemy wyciągać wnioski z wyborów, zawsze po wyborach stawiane są pytanie, co można poprawić.

Jesteście po takiej dyskusji?

Zmiany trwają, przechodzimy na strukturę wojewódzką, wcześniej ona opierała się o 94 okręgi senackie, z wyjątkiem dużych miast. Jest tego rodzaju zmiana, przygotowujemy się do wyborów samorządowych i europejskich. Mamy największy klub w Sejmie, nigdy w historii opozycja nie miała (jedna formacja) tak dużego klubu. Zwykle rządząc takiego klubu się nie ma. Ta pozycja PiS jest silna, ale najważniejsze, że Prawo i Sprawiedliwość w wielu obszarach ma lepszy program. Wczorajsza wrzutka, która została odkryta w ustawie, która...

Mówimy o odległości osadzenia wiatraka....

Między innymi. Jest zgoda, że trzeba obniżyć koszty energii, a nagle pojawia się tam wrzutka na rzecz niemieckich lobbystów. Zostało ustalone, że chodzi o konkretne firmy z Niemiec. Wszyscy rolnicy w Polsce nagle mogliby mieć 300 metrów od siebie 100-metrowy wiatrak...

Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że to tak w tej ustawie się nie ostanie.

Ale jednak znajdują się zapisy, które nie mają nic wspólnego z celem ustawy. Przepisy, które się tam znajdują są bardzo kontrowersyjne, lobbystyczne. Nikt nie chce powiedzieć, skąd się tam znalazły. Ten proces przewałek, to z czego pamiętamy PO sprzed 2015 roku, mamy teraz. Niektórzy mówią, że to rekord świata, jeszcze nie mają swojego rządu, a już się zaczynają kombinacje.

Wróćmy do PiS. Pan jest postacią charakterystyczną dla konserwatywnego skrzydła Prawa i Sprawiedliwości. Czy nie zaskoczył pana premier z poparciem in-vitro?

PiS jest partią ludową, obejmującą wszystkie formacje społeczne i w wielu sprawach mamy różne poglądy. W sprawach światopoglądowych nie ma dyscypliny klubowej.

Ale nie jest to powodem sporu? To była dla was sprawa fundamentalna w ostatnich 8 latach.

Rząd, w którym był premier Morawiecki miał inne stanowisko.

Skąd ta zmiana? Czy to ruch koniunkturalny, czy wynikający z tego, że zmieniają się wyborcy, więc muszą zmieniać się partie?

Tego nie wiem. O to trzeba pytać pana premiera. Stałość w polityce jest wartością.

Pan poseł od samego początku ma takie poglądy.

Niemal od dzieciństwa, w takich wartościach konserwatywnych wyrosłem, chciałbym być im wierny.

Panu nie podoba się ta zmiana?

Nie podoba się i w sytuacji, kiedy wygrywa się, ale może nie będzie si ę rządzić, takie nagłe zmiany są nieprzemyślane, wiadomo, że wybory były i kolejne wybory będą za cztery lata i jest czas, żeby się zastanowić, bez nerwowych ruchów.

Waszym przeciwnikiem staje się PSL, który ma szansę przyciągnąć konserwatywnych wyborców. Może to stoi u podstaw decyzji premiera?

PiS powinno budować mosty do wolnościowców i ludowców, myślę o wyborcach i formacjach. Jeśli my będziemy konsekwentni to ja bym się tego nie obawiał - PSL, są tam osoby o bardziej konserwatywnych poglądach, ale będzie tej formacji trudno, dlatego, że jest w sojuszu z liberałami i lewicą, którzy będą parli do zmian obyczajowych.

Czekacie na przesilenie? Montaż koalicji z PSL? Może z Konfederacją?

Budowanie mostów ma to do siebie, że pokazuje, że są obszary wspólne. W poprzedniej kadencji były sprawy, w których była łączność. Głosowanie przeciwko piątce dla zwierząt.

Ale przyzna pan, że to były wyjątki, że tej koalicyjności nie było.

Były sprawy, które pokazywały, że są rzeczy, które nas łączą. PSL będzie ciężko w tej koalicji. Głosowanie w sprawie wiatraków było wymierzone w PSL. Ludowcy będą cały czas musieli uważać na to, co robią liberałowie i lewica.

A wasze drzwi są otwarte na ewentualną koalicję?

Nasze drzwi są otwarte, a ja jestem w tym o tyle autentyczny, że nie mówię o tym tylko po wyborach.

Pan jest tym posłem, który dowiózł swego czasu S5. To problem poważny. Powołano zespół do spraw inwestycji drogowych w Wielkopolsce, pan jest jego inicjatorem. Czy jest szansa na działanie ponad podziałami?

Zespół będzie zajmował się drogami S6 i S11. Szczególnie droga S11 jest dla nas ważna, nazywana jest cięciwą Wielkopolski...

Ma połączyć Koszalin z Katowicami.

Pomorze ze Śląskiem, to ważne dla poznaniaków jadących nad morze, w góry. Jest ważne dla rozwoju gospodarczego. To w ogóle jest najdłuższy odcinek drogi ekspresowej w kraju. Zespół jest trzeci raz powoływany, ponownie zostałem przewodniczącym. Był to sukces zespołu, w 2017 roku udało nam się wywalczyć pieniądze na prace projektowe na całym odcinku. Pierwszy etap jest skończony na każdym odcinku, a w przypadku odcinka obornickiego i Kępno-Olesno - w tym roku ogłoszono przetargi. Wkrótce rozpoczną się prace ziemne.

Gdyby koledzy z opozycji, za chwilę koalicji, chcieli przebić was, to pan by im kibicował.

Oczywiście, nie ma co przyspieszać, decyzje środowisko są już w kilku przypadkach wydane. Na każdym odcinku prace się posuwają.

Raczej nie ma zapowiedzi cięcia kosztów na tych drogach.

PiS zagwarantowało, że na cały wielkopolski odcinek drogi będą środki, nie zakładam, że nasi następcy będą to zmieniać, gdyby próbowali będziemy pilnować, żeby tak się nie stało. Będziemy współpracować, to sprawa ponad podziałami. Każdy z nas chciałby dojechać w 2 godziny nad morze, w 2 i pół w Beskidy, ta droga w tym pomoże.

Pytanie o pana karierę. Chciałby pan powalczyć o funkcję wiceszefa PiS?

Na pewno zrobimy wszystko, aby w sposób wiarygodny i energiczny stanowić opozycję. Ja nie jestem z natury rzeczy harcownikiem, harcownicy z natury rzeczy mówią o dwa słowa więcej, niż normalnie człowiek chciałby.

Na giełdzie nazwisk do fotela wicemarszałka Sejmu pana nazwisko też się pojawia.

Dziękuję za dobre słowa, jak się sprawy potoczą, zobaczymy. Ja chciałbym się skupić na projektach deregulacyjnych, wolnościowych, ułatwieniach dla przedsiębiorców - to jest ponad podziałami.

http://radiopoznan.fm/n/Og5WXR
KOMENTARZE 0