To znakomity monodram Barbary Prokopowicz, która mówi, że jest oparty na wspomnieniach więźniarki obozu dla kobiet w Ravensbruck, Wandy Półtawskiej. To historia kilku dziewczyn, które nie zatraciły radości życia.
Jak zapytałam reżysera Zbigniewa Brzozę, o czym dla niego jest ta historia, odpowiedział, że w obozie nie było tak źle. Jest w tej książce duża wola życia. Przez Ravensbruck - jedyny obóz koncentracyjny dla kobiet - przeszło 40 tysięcy Polek, przeżyło 8 tysięcy.