Według sądu, Paulina S. w kwietniu ubiegłego roku chciała uciszyć 4-miesięczną córkę. Przycisnęła jej szyję, a gdy dziecko się uspokoiło, położyła do łóżka. Mała Liliana po kilku godzinach zmarła. Do zdarzenia doszło w Osiecznej koło Leszna. - Ucisk szyi zatrzymał krążenie i oddychanie. Oskarżona powinna, jako matka, dbać w sposób szczególny o dobro dziecka - mówi sędzia Antoni Łuczak.
Sędzia zwrócił uwagę, że kobieta pochodzi z trudnej rodziny a od 14 roku życia wychowywała się w rodzinie zastępczej. Biegli orzekli, że nie osiągnęła jeszcze dojrzałości psychicznej. - To jednak nie zwolniło jej z obowiązku opieki nad dzieckiem. Oskarżona od początku żałowała swojego czynu, co jest okolicznością łagodzącą - zwrócił uwagę.
Oskarżona od początku przyznawała się do winy. Jej obrońca - Jolanta Małecka mówi, że ma jeszcze decyzji o apelacji.
Kobieta była także oskarżona o wcześniejszą próbę zabójstwa córki. Od tego zarzutu sąd ją uniewinnił. Obciążające ją zeznania konkubenta uznał za niewiarygodne. Wyrok jest nieprawomocny. Prokurator chciał dla kobiety 25 lat więzienia.
nad własnym dzieckiem !
Znając te nasze instytucje i służby ...,gotowy jestem oskarżyć
ich za umyślny brak OPIEKI NAD ZAGUBIONĄ (ładną) SIEROTĄ PODCZAS
ODSIADKI !