60 kilometrów przebiegł wczoraj dla chorej Oliwki z Murowanej Gośliny ultramaratończyk Andrzej Ludzkowski. Akcję - na krótszych dystansach - wsparli inni biegacze. - Wszyscy wrzucali datki. Uzbieraliśmy 12 tysięcy złotych - to więcej niż w poprzednich latach, kiedy pomagaliśmy innym chorym dzieciom. Marzyliśmy o 10 tysiącach, więc wynik jest bardzo dobry. Upał dał się we znaki Andrzejowi. Musiał na chwilę przerwać bieg i chwilę poleżeć. Wyglądało tak, że nie będzie miał siły biec, ale po chwili znowu ruszył - mówi organizatorka charytatywnego biegu Honorata Cichosz.
W czasie akcji wylicytowano czapkę Ferrari za 550 złotych z podpisem Fernando Alonso, koszulkę Lecha Poznań za 900 złotych. Licytacja innych przedmiotów trwa jeszcze w internecie. Wieczorem na mecie biegu ultramaratończyka powitała orkiestra dęta. Był tort i fajerwerki.
Maciej Kluczka/mk/szym