Aresztowano ich w 1944 roku i tuż przed wkroczeniem do Kalisza wojsk radzieckich dokonano masowej egzekucji. - Tuż przed wyzwoleniem Niemcy wyprowadzili osadzonych w więzieniu. Byli wśród nich AK-owcy, byli ewangelicy, Polacy pochodzenia niemieckiego, którzy nie zgodzili się być Niemcami, były też dzieci przedsiębiorców niemieckich - mówi Ryszard Jezierski z Miejskiego Komitetu Walk i Męczeństwa.
Wśród ofiar była m.in. córka właściciela fabryki Pianin i Fortepianów w Kaliszu Elwira Fibiger. Ekshumacji dokonano w kwietniu 1945 roku. Z 56 rozstrzelanych udało się ustalić tożsamość tylko 30. Ciała niezidentyfikowanych osób złożono we wspólnej mogile na cmentarzu Tynieckim.
W pierwszych dniach okupacji Kalisz liczył 82 tys. mieszkańców. W momencie wyzwolenia w mieście pozostało 45 tys. osób.