Mimo, że oskarżeni nie przyznali się do winy lub złożyli zeznania sprzeczne z obciążającymi ich dowodami, prokurator jest przekonana, ze wszyscy są winni. Dowodami w tej sprawie są stenogramy z podsłuchanych rozmów telefonicznych oskarżonych i zeznania wcześniej skazanych osób.
Najsurowszej kary - dwóch lat więzienia i 10 tysięcy złotych grzywny - prokurator chce dla Waldemara Z. - byłego policjanta drogówki i egzaminatora. prokurator podkreślała w mowie końcowej, że oskarżony nie tylko dopuścił się przestępstw, ale także naruszył zasady etyki, obowiązujące go jako egzaminatora i policjanta. Prokurator dla dwóch innych egzaminatorów chce także 3-letniego i 4-letniego zakazu wykonywania pracy egzaminatora i instruktora.
Obrońcy twierdzą, że w sprawie nie ma dowodów winy ich klientów. Kwestionują legalność podsłuchów i razem z oskarżonymi domagają się uniewinnienia. Wyrok zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu.