Piotr Majchrzak to jedna z najmłodszych ofiar stanu wojennego, a Ryszard Kukliński - pułkownik Ludowego Wojska Polskiego i tajny współpracownik CIA, przez wielu Polaków uważany za bohatera, a przez innych - za zdrajcę. Kukliński przekazał Amerykanom tysiące dokumentów dotyczących tajemnic wojskowych b. Układu Warszawskiego oraz plany wprowadzenia w PRL stanu wojennego. Pierwsze nazwisko nie budzi kontrowersji radnych.
"Jack Strong" może ich podzielić. Pomysł nazwania imieniem Ryszarda Kuklińskiego skweru przy ulicy Karmelickiej nie podoba się radzie osiedla. "Kontrowersje wśród nas wywołują nie osoby lecz proponowane miejsce, czyli skwer obok świątyni Bożego Ciała, gdzie przez setki lat działali ojcowie karmelici - mówi członek rady osiedla Andrzej Rataj.
Radny osiedlowy kandydujący z listy PO do Rady Miasta Poznania przekonuje, że powinno się dla upamiętnienia pułkownika znaleźć inne miejsce. A skwer przy Karmelickiej powinien się nazywać "Karmelickim". - Byłem gotów szukać innej lokalizacji, ale rada osiedla nie potrafiła jej specjalnie wskazać - powiedział Szymon Szynkowski, inicjator upamiętnienia Ryszarda Kuklińskiego, radny Prawa i Sprawiedliwości.
W przypadku Piotra Majchrzaka nie ma takich wątpliwości. Jego nazwisko ma nosić zaułek łączący ulicę Księcia Józefa z ulicą Kościuszki przy Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan. Na to miejsce zgodziła się matka Piotra Majchrzaka. Głosowanie w obu sprawach zaplanowano na 4 listopada.
był NAJWIĘKSZYM ZDRAJCĄ POLSKI po II wojnie światowej .
- takimi, że szok...