Jest zimno i nie będzie lepiej. Kubek gorącej herbaty z pewnością się przyda. Kiedy za oknem temperatura spada, rośnie zapotrzebowanie na ciepły kąt. Zwłaszcza osób, które własnego kąta nie mają. Bezdomni, którzy latem koczują w opuszczonych budynkach i na parkowych ławkach, teraz próbują już zagrzać sobie miejsce w noclegowniach. Tam mogą liczyć na gorący posiłek i herbatę.
W Kaliszu czeka na nich sześć przytulisk. Ośrodki przyjmują nie tylko na noc, ale także na dzień. Z ogrzewalni przy ul. Dobrzeckiej może skorzystać każda osoba pod warunkiem, że jest trzeźwa. W Kaliszu działają także Schronisko im. św. Brata Alberta oraz "Dom Życia"dla kobiet. W obu placówkach są jeszcze wolne miejsca. O tym gdzie znaleźć schronienie w chłodne dni będą informować miejscy strażnicy oraz pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej monitorując punkty, w których najczęściej gromadzą się bezdomni.