Głównym celem spotkania było omówienie planowanej ustawy emerytalnej żołnierzy oraz ustawy emerytalnej funkcjonariuszy Policji, która obniża emerytury i renty za okres "służby na rzecz totalitarnego państwa" niektórym funkcjonariuszom.
Na spotkanie przyszło ponad 70 osób, byli to głównie emeryci i osoby starsze. Głównym tematem spotkania była walka z tzw. Ustawą dezubekizacyjną, jak powiedział generał Marek Dukaczewski, do wojskowych zaczyna docierać, że niedługo przyjdzie czas na nich.
- Wojskowi, zaczynają się budzić, dociera to do nich, że ten miecz wisi również nad żołnierzami, że może nam emerytury zabrać. Tych grup, które będą objęte regulacjami emerytur, może być więcej, dołączą prokuratorzy być może kolejarze, lekarze. Furtka została otwarta i przez tę furtkę będzie można przepuścić wiele zawodów, które w ocenie obecnej ekipy nie powinny mieć takich emerytur jakie nasze państwo przyznało - mówił.
W związku z powyższym, został przedstawiony plan działania, mający zapobiec dalszemu rozszerzeniu ustawy, która według generała Dukaczewskiego jest bardzo szkodliwa. Ten plan to specjalny projekt ustawy, która ma zmienić zapisy prawne z 16 grudnia 2016 roku. Jednakże, aby ustawa była procedowana w Sejmie, potrzebnych jest ponad 100 tysięcy podpisów obywateli i w tym właśnie celu generał Dukaczewski udał się do Piły.
Reformy emerytalnej bronił poseł Szymon Szynkowski vel Sęk. W rozmowie z portalem radiopoznan.fm powiedział on, że nie jest zaskoczony wypowiedzią generała Dukaczewskiego. Dodał, że ofiary PRL-u miały głębokie poczucie niesprawiedliwości, kiedy widziały jak wysokie świadczenia otrzymywały osoby, które pracowały w służbach.
- Głosy ze strony UB i SB to tylko dowód na to, że ta ustawa idzie w dobrym kierunku - stwierdził Sęk.
Przemysław Stochaj/Przemysław Zabawa
Ponadto o jakiej retoryce piszesz? Czy uczciwym jest wypłacanie kilka razy wyższych emerytur byłym milicjantom po kilkunastu latach pracy? Czy uczciwym jest żeby 35 letni mężczyźni w sile wieku przechodzili na wysokie dozgonne emerytury???