- Nasze ustalenia wskazują, że działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - mówi Piotr Kaczorek z CBA. - Pozyskiwał dane stanowiące tajemnicę skarbową, a następnie przekazywał je właścicielowi prywatnego biura detektywistycznego. Ten te informacje, których legalnie nie miał prawa posiadać, przekazywał swoim klientom - dodaje Kaczorek.
Prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty. Nie zostali oni aresztowani. Zastosowano dozór policyjny, poręczenie majątkowe i zawieszenie w pełnieniu czynności służbowych.