PiS i SLD sondowały poznaniaków

Za pokonanie jednego trzeba będzie zapłacić 46 groszy, dwóch - 92 grosze, a pięciu niespełna dwa złote. Im dalej będziemy jechać, tym stawki za kolejne przystanki będą niższe. To na razie propozycja prezydenta miasta. W piątek zajmą się nią radni.
- Zmiany są związane z wprowadzeniem Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej. Każde wejście i wyjście z pojazdu będzie musiało się wiązać z logowaniem i wylogowaniem przy biletach przystankowych, co budzi nasze obawy, jak ten system będzie funkcjonował - mówi radny Tomasz Lewandowski, przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej Rady Miasta Poznania.
Według obecnej propozycji z obecnych biletów papierowych mają zostać jedynie te półgodzinne. Nowe bilety przystankowe mają być ładowane na Poznańską Elektroniczną Kartę Aglomeracyjną. Pasażer będzie musiał przy każdym wejściu i wyjściu przyłożyć kartę do czytnika w tramwaju lub w autobusie.