NA ANTENIE: Lista Przebojów
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czysty pociąg, pachnący autobus?

Publikacja: 15.03.2016 g.12:05  Aktualizacja: 15.03.2016 g.11:51 Jacek Marciniak
Poznań
Jaka jest czystość i stan techniczny pojazdów komunikacji publicznej, którymi dojeżdżamy do szkoły i pracy?
pociąg tygrys (2) - Justyna Kowalewska
/ Fot. Justyna Kowalewska

Samorządy i  spółki przewozowe coraz częściej używają takich słów: czystość, uprzejmość, wygoda, a nawet komfort! Jak podkreślał w ubiegłym tygodniu w Lesznie były już prezes "Przewozów Regionalnych" Tomasz Pasikowski - spółki kolejowe muszą stawiać na czystość swojego taboru. A wicemarszałek Wielkopolski (odpowiedzialny za regionalną kolej) Wojciech Jankowiak dodaje, że kończy się era "bylejakości" i starego taboru, a zaczyna era nowoczesności, która ma zachęcić pasażerów do korzystania z kolei.

Czystość w autobusach jest także priorytetem w działaniach Miejskiego Zakładu Komunikacji w Lesznie - zapewnia jego dyrektor Bolesław Poślednik. Dla miejskiej komunikacji w Lesznie kolejnym ważnym elementem jest także kultura kierowców.

Co o czystości w pociągach mówią pasażerowie, z którymi rozmawiał nasz reporter? Dlaczego pasażerowie są wciąż zaskakiwani (w negatywny sposób) przez różne...niespodzianki - np. na trasie Jarocin - Poznań. (kliknij)

Jak to jest z czystością, jeśli chodzi o te środki transportu zbiorowego, z których Państwo korzystają na co dzień lub... od święta?

http://radiopoznan.fm/n/ocOLIZ
KOMENTARZE 7
WICIE-ROZUMICIE 15.03.2016 godz. 20:54
Bardzo się cieszę z poruszenia tematu zamknięcia w Puszczykowie przejazdu na ul. 3 Maja. To w ogromny sposób utrudni i uprzykrzy życie mieszkańcom, którzy do tej pory muszą przekroczyć tory, aby przedostać się do szpitala, czy poczty z awizem, a nawet żeby zrobić codzienne, zwyczajne zakupy. Naciski PKP, aby usunąc nam mieszkającym w pobliżu ten przejazd jest przykładem podłości i działań na naszą szkodę. Zachęcam redakcję Radia Merkury do bardzo szerokiego spojrzenia na ten wielki dla nas problem. Zna temat red. Regulski, mimo to nie zabłysnął. Po zamknięciu tego przejazdu odległośc do szpitala i wspomnianej poczty, czy sklepów wydłuży się o 5 km Nie sposób we współczesnym świecie pokonywać starszym ludziom taką odległość pieszo. Autem? Przez ul. Dworcową? Wzrosną koszty i czas! Gdy wszystkie auta się zjadą z 3 stron do tego jedynego przejazdu na Dworcowej spowoduje to ogromne korki na ul. Moniuszki i wspomnianej Dworcowej jest podejrzenie, że nie wszystkie auta przekroczą owy przejazd w kierunku szpitala, czy poczty przed ponownym zamknięciem. Burmistrz niby organizował konsultacje z mieszkańcami z naszego regionu, ale po przybyciu na owe spotkanie mieszkańcy usłyszeli, że niczego się już nie da odkręcić, bo PKP decyzji już nie zmieni i przejazd, który służył mieszkańcom Puszczykowa w tym miejscu ponad 60 lat... przestanie istnieć, bo idzie...lepsze. C.D.N
pasażer 15.03.2016 godz. 14:27
A ja lubię Koleje Wielkopolskie. Czyste składy, miła obsługa, która mówi "dzień dobry" i "do widzenia". Jak pierwszy raz to usłyszałem to mi szczęka opadła. PR też się poprawiają. Generalnie komunikacja zbiorowa dziala coraz lepiej i jest czyściej w autobusach, tramwajach czy pociągach.
A teraz ciekawostka z Dworca Głównego. Z bankomatu wyciągam gotówkę - minimalny nominał jaki dostaję to 50zł. Idę kupić bilet w automacie - max nominał jaki przyjmuje automat to 20zł. No to idę do kasy i czekam 20 min w kolejce.
Takie rzeczy tylko w ... Polsce :)
PYRĄ W TWARZ 15.03.2016 godz. 13:13
Audycja za krótka, linia tel dla niektórych. Nikt nie poruszył tematu likwidacjom małych przejazdów kolejowych, które służyły ludziom od ponad 60 lat, które to skracały dojście, powtarzam dojście pieszo do lekarzy, do poczty, do sklepów. Mowa o Puszczykowie. To hucpa obecnej władzy w tym miasteczku. Dodam do dramatu jeszcze to, że wzdłuż miasto to zostanie rozdzielone ekranami akustycznymi, które to zasłonią lasy, inny dzrewostan. Stworzy się mieszkańcom tzw getto. Ekrany te mają być prawdopodobnie też tam, gdzie nie ma zabudowań. Dlaczego? 7000zł za metr kw. Kasa, kasa, kasa! Mieszkańcom cynicznie tłumaczy się, że będzie ...ciszej. Ale bzdura! Przecież trwa remont torowiska w tym miasteczku i owe, nowe torowisko jest już bardzo ciche. Mieszkańcy oprócz tych co rządzą stanowczo sprzeciwiają się utworzenia getta i zamkniecia przejazdu z zaporami na ul. 3 maja. Wszystkie te decyzje zostały podjęte za rządów P.O i sprzyjającymi im w tym miasteczku. Serdecznie współczuję wszystkim pokrzywdzonym.
Grazyna 15.03.2016 godz. 12:56
Podzielam zdanie Pani o cuchnacych pasażerach, którzy NA PEWNO jada na gapę i wszystko im wolno. Osobiście, kilka razy zwróciłam na fakt smrodu pasażera, w promieniu dwóch metrów nie było nikogo, bo nie można było odetchnąć a dalej tłok. Kierowca autobusu NIE ZAREAGOWAŁ , żeby go wyprowadzić. Nie interesuje mnie, że zima. Maja noclegownie, do ktorych nie chca iść. MY placimy uczciwei za bilety!!!
author 15.03.2016 godz. 12:43
Ustawienie klimatyzacji, do dość indywidualna sprawa. Generalnie o temperaturze powinna decydować automatyka. Dla mnie temperatura w zakresie 20-22 stopnie C, to jest temperatura optymalna. W upalne dni po wejściu do chłodnego pomieszczenia można czuć przez chwilę pewien dyskomfort, natomiast należy uszanować też współpasażerów, którzy czują się w temperaturze powyżej 24C źle... a pamiętać należy, że pociągi są dość mocno przeszklone, co dodatkowo powoduje szybki wzrost temperatury.
pasandżer 15.03.2016 godz. 12:37
Czystość - jest z tym lepiej, ale jeszcze wiele brakuje. W nowych (kupionych czy odnowionych) składach jest w lepiej. W starych różnie to bywa... Także w IC/EC jest lepiej, bo bilety tam droższe . Jednak czystość, to przede wszystkim kultura osobista pasażerów podróżujących tymi pojazdami.
Natomiast inna sprawa, to komfort. O ile w wagonach przedziałowych jest komfortowo (zwłaszcza w pociągach, na które są sprzedawane miejscówki), to w składach bez przedziałów bywa z tym różnie. Na niektórych odcinkach jest w pociągach po prostu ciasno.
Kolejna sprawa, to czas podróży - w relacjach do centrum miast jest on konkurencyjny, natomiast gdy w grę wchodzą dojazdy do dworca, to czasowo pociąg + komunikacja wychodzi słabo. Dlatego trzeba pamiętać, żeby do rozkładowego czasu jazdy doliczyć czas dojazdu i dojścia do pociągu (w Poznaniu to przeciętnie zajmuje od 30 do 60 minut)
pieszy pasażer 15.03.2016 godz. 12:24
Parę dni temu jechałem pociągiem Poznań-Wrocław IC. Cena przejazdu - dramat - 60 zł!!!!!!! (bo nie było miejsc w drugiej klasie - wyprzedane). W pociągu rozrabiały dwie pijane kobiety: młoda i starsza. W czasie ich zabaw na podłodze w korytarzu wylało się im piwo. NIKT nie chciał go posprzątać. Kierownik, konduktor mówili, że to nie ich sprawa. Jeżdżąca po korytarzu z wózkiem żywnościowym pracownica WARSA obiecała, że posprząta i nie przyszła. Podłoga kleiła się do butów i klejąca substancja była roznoszona po całym wagonie, do tego smród piwa, do tego te dwie rozrabiające, pijane..... damy. Jak się okazało sprzątanie po takiej akcji nie należy do zadań pracowników WARSu. do nikogo nie należy. Będzie posprzątane na końcu trasy. Ale pociąg jechał ze Słupska do Katowic przez Poznań i Wrocław. Co się stanie jak piwko wyleje się za Słupskiem? Ano do Katowic jedzie ten syf na podłodze i NIKT tego nie posprząta. Taki kraj. Dodam, że to była klasa 1, czyli ekskluzywna i elegancka.