Zlecił ją wiceprezydent miasta. Trzy tygodnie temu informowaliśmy, że oficer rowerowy, czyli urzędnik odpowiedzialny za politykę rowerową, mógł dawać zlecenia swoim kolegom. Takie zarzuty kierował miejski radny Tomasz Lipiński.
Chodzi o wydanie z miejskiej kasy 118 tysięcy złotych na stworzenie audytu rowerowego, standardów rowerowych i ankiety w sprawie infrastruktury rowerowej. Zlecenia mieli dostać znajomi oficera, ale - jak tłumaczył jeden z nich - wszystko odbyło się zgodnie z zasadami, a środowisko rowerowe jest małe i to normalne, że wiele osób zna się.
O przeprowadzeniu kontroli poinformował wiceprezydent Maciej Wudarski. Działalność oficera rowerowego prześwietli Biuro Audytu Wewnętrznego i Kontroli w Urzędzie Miasta Poznania.
Adam Michalkiewicz/mk/szym