Tuż po godz. 11 na adres urzędu wojewódzkiego przyszła wiadomość o podłożonym w budynku ładunku wybuchowym. Policja przypuszcza, że alarm jest fałszywy, ale zarządca zdecydował o ewakuacji. Trwa przeszukiwanie budynku. Straż pożarna podaje, że potrwa od kilku do kilkunastu godzin.
Pracownicy zostali ulokowani w Teatrze Wielkim. MPK podstawiło dla nich także dwa autobusy. Za fałszywe zgłoszenie tego typu grozi 8 lat więzienia.
Podobna wiadomość została wysłana także m.in. do urzędów wojewódzkich we Wrocławiu i Lublinie. Jak informuje Dziennik Wschodni, pracownicy tego ostatniego otrzymali wiadomość o treści: „W budynku umieściliśmy bombę odłamkowa oraz zasobnik z gazem bojowym fosgen. Bomba jest specjalnie zaprojektowana tak, aby zabić jak najwięcej osób. Detonacja nastąpi zaraz po otrzymaniu tej wiadomości. Macie kilka sekund na pożegnanie z rodziną. To kara za zdradę braci z Islamskiej Republiki Iranu. Zginiecie wszyscy żydowskie psy”.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że taki mail dotarł również do urzędników w Poznaniu.
AKTUALIZACJA GODZ. 15.00
Po niecałych 4 godzinach akcja przeszukiwania budynku pod kątem ładunków wybuchowych zakończyła się. Policja nie znalazła śladów na potwierdzenie maila z groźbą. Teraz rozpocznie się próba identyfikacji sprawcy zdarzenia.
Michał Jędrkowiak/Sandra Soluk