Jak mówi dyrektor Domu Dziecka w Szamocinie Katarzyna Ścigała, inwestor sam zgłosił się do ośrodka.
- Inwestor sam zapukał do drzwi, zgłosiła się do nas firma koreańska z siedzibą w Chodzieży, z taką propozycją, że firma będzie co miesiąc wpłacała określoną kwotę pieniędzy na rzecz wychowanków domu dziecka w Szamocinie - wyjaśnia Ścigała.
Koreańska firma zobowiązała się wpłacać na konto placówki około 3 tysiące złotych miesięcznie. Przedstawiciel firmy Jacek Jaroszczyk dodaje, że wspomniane działania charytatywne to głównie zasługa prezesa, który z dobrego serca wspomaga wybrane przez siebie placówki i inicjatywy. Ta kwota ma być przeznaczana na wyjazdy, wypoczynek i organizację dodatkowych zajęć dla wychowanków.
Przemysław Stochaj