Kilka tygodni temu napisał do nas słuchacz, który przekonuje, że zatrzymywanie się dalekobieżnych pociągów Intercity, jest niekorzystne dla pasażerów.
"Faktycznie – żaden nasz pociąg nie ma zaplanowanego postoju na żadnej innej stacji w okolicy Poznania, poza dworcem Głównym" – przyznają przedstawiciele PKP Intercity.
W tej sprawie skontaktował się z nami pan Andrzej.
Dalekobieżne pociągi przejeżdżające przez inne miasta niż Poznań zatrzymują się przecież na innych stacjach, niż tylko ta, która jest w danym mieście największa np. Toruń Miasto, Wrocław Nadodrze, Wrocław Mikołajów
-mówi pan Aandrzej.
"Nie rozważamy takiego rozwiązania" – odpowiada rzecznik PKP Intercity Maciej Dutkiewicz.
Próbowaliśmy, ale eksperyment z postojem pociągów na innej stacji niż Poznań Główny po prostu nie wypalił
– dodaje rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, Rafał Jaśkowski.
"Próbowaliśmy na stacjach Poznań Wschód i Poznań Starołęka jednak ich potencjał okazał się niewystarczający" - wyjaśnia Jaśkowski.
"Nic dziwnego, że nie wyszło" - odpowiada dr Michał Beim z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Jedyną stacją z potencjałem jest ta na Garbarach, ale na przeszkodzie staje system sprzedaży biletów z miejscówkami.
Pasażer podróżujący np. z Zielonej Góry na stację Poznań Garbary wyciągnie jedno miejsce z systemu w związki z tym, ktoś, kto pojedzie z Poznania Głównego do Warszawy w ogóle nie będzie miał przydzielonego miejsca
- wyjaśnia dr Beim.
Dr Michał Beim przekonuje, że rozwiązaniem mogłoby być przyjęcie niemieckiego systemu, gdzie bilety sprzedawane są bez miejscówek co sprzyja postojom między największymi miastami.