Stowarzyszenie Gnieźnieńscy Patrioci po sobotniej tragedii w Paryżu wydało oświadczenie w którym pisze, że to przywódcy najważniejszych państw Zachodu mają niewinną krew na rękach godząc się na politykę multikulturową.
Gnieźnieńscy patrioci przypominają ze już miesiąc temu zwracali uwagę na problem islamski w Europie demonstrując w Gnieźnie przeciwko przyjmowaniu imigrantów. "Przywódcy najważniejszych państw Zachodu mają niewinną krew na rękach.Ponad miesiąc temu wskazywaliśmy na niebezpieczeństwo związane ze sprowadzeniem w dużej ilości imigrantów do Polski, organizując m.in. manifestację w naszym mieście. Mówiliśmy wtedy, że kieruje nami potrzeba poczucia bezpieczeństwa we własnym państwie, ale nie szerzenia nienawiści wobec innych. Wiemy, że nie wszyscy na świecie mają europejski, chrześcijański system wartości i jeżeli będziemy próbować dostosować się do tych, którzy sami nie chcą dostosować się do otoczenia, to stracimy zarówno swoją tożsamość, jak i zdolność do obrony".
Jednak na takie nastroje przeciwko i migrantom liczą terroryści, którzy przygotowali zamachy we Francji - uważa prof Marek Kaźmierczak z Instytutu Kultury Europejskiej w Gnieźnie. "Państwo islamskie zmienia taktykę wobec potencjalnych ofiar. Prowokuje uprzedzenia w Europie po to, aby tych uchodźców im przywrócić. Żeby tak naprawdę poszli pod ich noże. Jeśli potraktujemy instrumentalnie uchodźców to będą mordowane na Bliskim Wschodzie. W państwie islamskim i to będzie na oczach cywilizowanego Świata. Na to nie powinniśmy się zgodzić.
Tymczasem Stowarzyszenie Gnieźnieńscy Patrioci przygotowuje debatę na temat przyjmowania imigrantów w Polsce.
Rafał Muniak/int