Wystarczyło na jednym z trzech zdjęć wskazać kobiety z dziećmi. Fotografie przedstawiały imigrantów przebywających w Calais, Wiedniu i w lokalizacji, której przedstawiciele organizacji nie potrafili wskazać. Na zdjęciach byli sami mężczyźni.
Do uczestników happeningu podszedł tylko jeden mężczyzna.
- To nie są prawdziwi uchodźcy! Opamiętajcie się! – krzyczał w kierunku Młodzieży Wszechpolskiej jeden z przechodniów.
- Nasz happening miał pokazać, że prezydent Jaśkowiak kompletnie nie szanuje woli mieszkańców Poznania. Wbrew zdecydowanej woli większości Polaków i poznaniaków chce sprowadzić tu odgórne kwoty obcych nam kulturowo ludzi – mówił Ziemowit Przebitkowski z poznańskiego oddziału Młodzieży Wszechpolskiej.
Organizatorzy happeningu mówiąc o woli mieszkańców powołują się m.in. na ostatnie badania opinii publicznej. W sondażu przeprowadzonym przez IBRIS dla tygodnika "Polityka" ponad 50 % respondentów odpowiedziała, że lepiej aby Polska opuściła Unię Europejską niż przyjmowała uchodźców.
Kilka dni temu Młodzież Wszechpolska wystawiła m.in. prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi akt zgonu politycznego. Powodem było to, że wraz z innymi prezydentami polskich miast podpisał deklarację o gotowości do przyjęcia uchodźców.
Wcześniej Jacek Jaśkowiak przekonywał, że do Poznania mogłoby przyjechać kilka matek z dziećmi o sprawdzonej wcześniej tożsamości.