Po tygodniu ciężkiej pracy powinien być czas na relaks, odpoczynek, regenerację sił, odstresowanie. Ale czy pamiętamy o tym? Może zamiast odpoczywać ruszymy w weekend do... pracy - robiąc dawno odkładane zakupy, porządki, wymieniając cieknącą uszczelkę, popsuty kran czy malując sufit w kuchni?
Niektórzy mieszkają na wsi, gdzie życie biegnie jednak trochę wolniej. Mają czas na wypicie kawy na ogródku przed domem, na słuchanie śpiewu ptaków i rechotu żab w trawie. Ale bywa i tak, że człowiekowi wydaje się, że na kawę i słuchanie śpiewu ptaków nie ma czasu nawet w weekendy.
Ne ma czasu? Nie da się? Co zatem zostaje? Tylko praca, obowiązki i stres? A może trzeba po prostu... się zmusić? Najpierw żeby pomyśleć, że chwila na odstresowanie musi się znaleźć. Brak odpoczynku może prowadzić do bardzo groźnej choroby - depresji.
Jak odpoczywają Wielkopolanie? Jedni wyjeżdżają z miasta, za granicę, nad morze, do innego miasta, na ogródek. A jak nie można wyjechać? Dla chcącego nic trudnego - przyrodę można kontemplować w... domu. Zawsze można znaleźć jakiś sposób na pozbycie się stresu! Jaka jest Państwa metoda?
Czy zdarza się Państwu, że praca, którą lubiliśmy... staje się koszmarem? Męczy nas to, co dawało i pieniądze, i satysfakcję? W takiej sytuacji lekarz może postawić diagnozę: zespół zmęczeniowy. Jesteśmy zmęczonym społeczeństwem, bo - choć coraz częściej się o tym mówi - nie nauczyliśmy się jeszcze tak gospodarować czasem, tak planować nasze działania i obowiązki - żeby najzwyczajniej w świecie: zwolnić trochę tempo życia (np w weekendy).
Niektórzy bardzo często widzą szalejących, odstresowujących się i bawiących się Polaków. Wanda Nawrocka, która od 18 lat zajmuje się organizowanie różnych imprez, spotkań i zabaw - uważa, że Polacy potrafią zrzucać stres właśnie w weekendy i np. w czasie urlopów. Czy rzeczywiście potrafimy zaszaleć w wolnym czasie?
Jakie jest najlepsze lekarstwo na stres? Może nie dla każdego, ale prawie dla każdego - ruch!!! Wystarczy 10 - 15 minut wysiłku fizycznego dziennie by się odstresować, podładować akumulator, zapomnieć o problemach. Zachęcamy i zapraszamy do dyskusji na temat metod radzenia sobie ze stresem.
Pan to jest szczęściarz....
Masz szczęście,że niektórzy forumowicze Cię wspierają.W naszej sytuacji jest to trudne.Nie każdy nas rozumie.
Chciałbym Cię zaprosić na relaksacyjny odpoczynek.Nie musimy palić .Dostosuję się do twoich fantazji.
Z mojego homoseksualizmu się wyśmiewali,ale teraz kiedy prawica i PO jest przy władzy jest trochę lepiej co i TY jak widzę zauważyłeś i co popierasz..Podoba mi się że jesteś miły i uprzejmy dla innych.To,że nieraz tupiesz nóżkami to w naszym przypadku jest normalne i tym się nie przejmuj.Nie wszyscy to jeszcze rozumieją.Wystarczy się zrelaksować np. w saunie suchej lub mokrej.Ja tak robię .Bądź miły i uprzejmy dla wszystkich .Igo - Teraz TWÓJ RUCH . Całuję Cię - Twój Robercik
Nie napisałem o galotach tylko o stringach.A to wielka różnica.Galoty nosiła moja kochana teściowa i gdyby teściu zobaczył ją w stringach to dopiero by miał stresa.A gdyby teściówka zobaczyła teścia w stringach to jej różaniec byłby za krótki.Tylko wyjazd do Watykanu mógłby jej pomóc żeby się odstresowała.Oczywiście na koszt teścia.
Pyy.Syy.
Prawdziwa Pani maja wiedziałaby,że Trybuna Ludu to była gazeta a nie czasopismo.
Ale wam zalazła za skórę.Chcecie się pod nią podszywać a robicie głupie błędy.Daleko Wam do niej.
Ale jak mawiają chłopaki w seminariach; "Omnia vincit Amor, et nos cedamus Amori"
Tylko dobrze byście pamietali, iż miło jest wtedy, kiedy miło jest wszystkim.
Pisać o galotach:))) -też mi coś:)))
Sorry nie miało być majtki tylko stringi .Musiałem to poprawić bo znowu byś bluźnił,że ty żadnych majtek nie nosisz.
lepiej nie czytaj komentarzy na swój temat bo dopiero wpadniesz w stres po uszy.
Twój sposób na odstresowywanie (he he fajne słowo) może doprowadzić do odcisków lub innych powikłań.I drogi tobie hetman będzie musiał ci podciągać majtki.Chyba,że tylko na to czekasz.Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie a raczej w twoim przypadku w stresie .Ha ha ha ha ha ha ha!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W seksshopah pracują też nieraz geje.Może zajrzyj tam i dowiedz się o akcesoriach antystresowych.
nie wiedziałem że masz tak trudną sytuację życiową,Ja żeby się zrelaksować idę z dziewczyną do kina na kolację,no i wiadomo co.Z Twojej formy rozrywki wyrosłem już za małolata.Nie wiesz co tracisz.
A na zmęczenie najlepszy jest sen, książka i muzyka.
Jeżeli czujesz się samotny i przez to zestresowany to pamiętaj że jestem mój przyjacielu.Może będzie nam dane że nasze drogi się skrzyżują i będziemy się razem odstresowywać na łonie natury.Na stres mam jeszcze do tego lampkę czerwonego wina.
Twój Lolek
igo.
Lubię jednak bardziej naturę i śpiew ptaków bo to one działają kojąco na moją duszę i nerwy.
Igo proponuję Ci wyjść z zacisza i spróbować tak jak ja ,ale z daleka od ludzi i miejskiego gwaru.
Owszem, nie każdego stać na zmianę pracy, ale warto rozważyć wysiłek w tym kierunku, analizując wszystkie za i przeciw. Twierdzę nadal, że jeśli ktoś uważa, że musi pracować bez przerwy na odpoczynek, nie dba o zdrowie i wtedy naprawdę MUSI liczyć się z konsekwencjami tego, np. wydawaniem tak ciężko zarobionych pieniędzy na leczenie. Chłop pańszczyźniany pracował kilka godzin dziennie w tygodniu na rzecz swojego pana, a ten, kto dzisiaj uważa, że musi pracować dużo więcej na swego pracodawcę, ma gorzej od owego chłopa, który miał czas na pracę, odpoczynek i rozrywkę, o czym świadczą kultywowane do dziś twórczości ludowe.