- Biznesplan, który opracowaliśmy dla instytucji kultury, jest dla samorządów niekorzystny i trudny do przyjęcia, bo oznacza dla nas bardzo duże obciążenia finansowe - mówi Jankowiak. Wcześniej mówiło się, że parowozownia - jako instytucja kultury miała ruszyć 1 lipca tego roku. Ten termin zdaniem wicemarszałka jest nierealny. Wojciech Jankowiak wini za to PKP Cargo. - W PKP Cargo były ciągłe zmiany, a jak nowy prezes wreszcie osiadł na swoim fotelu to powiedział, że jemu jest dalej do spółki, a bliżej do instytucji kultury i jak widzimy sprawa nie posuwa się do przodu.
W powrót regularnych połączeń parowozowych zaangażowany jest także lokalny samorząd z Wolsztyna.
Wojciech Jankowiak mówił w porannym programie "Jest taka sprawa" także o trasie kolejowej z Poznania do Piły. Ma ona mieć jeden tor ma mieć na sporym odcinku. Pierwsze prace projektowe mają ruszyć pod koniec tego roku, a kolejnych latach ruszy przebudowa. Zdaniem wicemarszałka województwa nie ma potrzeby, aby na całym odcinku tej trasy były dwa tory. - Na tej linii jeden tor wystarcza. Po wyremontowaniu pociągi na tej linii będą mogły osiągać prędkość 120 km/godz - zapewnia Jankowiak.
Niewykluczone, że na tej linii powstaną dodatkowe stacje. Zabiegają o to lokalni samorządowcy. Wicemarszałek mówi między innymi o podpoznańskim Suchym Lesie. (cała rozmowa poniżej)
Na przebudowę trasy kolejowej Poznań - Piła pójdzie 650 milionów złotych.