- Dobiegają końca prace przy remoncie torowiska na ulicy Grunwaldzkiej. Nieprawdą jest, że inwestycja jest gotowa. Jest to obecnie plac budowy - mówi dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Bogusław Bajoński. Remont Grunwaldzkiej miał się skończyć przed EURO 2012. Główny wykonawca najpierw tłumaczył się kłopotami finansowymi, a później ciężką zimą.
Rady osiedli z Grunwaldu i Junikowa oraz kilka organizacji społecznych wysłało do władz miasta list protestacyjny, w którym domagają się jak najszybszego uruchomienia trasy. Mieszkańcy czują się oszukani przez miasto, bo od wielu miesięcy są pozbawieni możliwości dojazdu tramwajem, a kursujące na zamkniętym odcinku autobusy zastępcze, są przepełnione, wolne i niepunktualne. Tramwaje nie jeżdżą na Junikowo od listopada 2011 r.
Z powodu wyłączenia z ruchu torowiska na ul. Grunwaldzkiej tramwaje w całym Poznaniu jeżdżą innymi trasami. Trasy zmieniło siedem linii, a dwie kolejne (1 i 13) zostały zawieszone. Tak miało być do 30 czerwca 2013 roku, wtedy miała zakończyć się modernizacja ulicy Grunwaldzkiej. Jak się teraz okazuje będzie to najwcześniej 30 września.
Zgodnie z planem kierowcy na ul. Grunwaldzkiej będą mieli do dyspozycji po dwa pasy w każdą stronę, piesi nowe chodniki, rowerzyści ścieżki rowerowe, a tramwaje będą jeździć po nowych i równych torach.
W Japonii w 1968 r. 1 km autostrady na 11 metrowych filarach budowano przez 7 dni
W Polsce (pogratulować odpowiedzialnym za inwestycję) budowa zwykłej drogi trwa latami przykład ul. Grunwaldzkiej