W Polsce, w akcji bierze udział czterdzieści miast. Chodzi o to, by do 5 czerwca zebrać jak najwięcej pieniędzy na określony cel.
Całą sumę zamienia się na złotówki i układając monety jedna za drugą liczy długość. Za uzbierane pieniądze złotowianie chcą stworzyć w mieście wypożyczalnie specjalnych trzykołowych rowerów dla seniorów i osób z niepełnosprawnością "Założyliśmy, że zbierzemy półtora kilometra złotówek czyli około 70 tysięcy złotych" - deklaruje wiceprezes fundacji Złotowianka Katarzyna-Klaczyńska.
Czasu jest mało, gdyż akcja kończy się 5 czerwca. To wystarczy na 5 specjalnych trzykołowych rowerów dla osób z niepełnosprawnością. Fundacja chce założyć sekcję sportową, ale rowery mają być dostępne dla wszystkich. Rowery są produkowane w Danii. Koszt jednego to 10 tysięcy złotych, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, złotowska sekcja race runningu powstanie już latem.
Zbiórka pieniędzy trwa w całym powiecie. Angażują się szkoły, sportowcy, organizatorzy imprez, ale najwięcej pieniędzy przynoszą osoby indywidualne, które często z puszkami widać na złotowskich ulicach. Na koncie jest już prawie 19 tysięcy złotych czyli pół kilometra dobra.
Kinga Grabowska/pm/jb