"Oczywiście lubię jeść. Zjadłem cztery pączki w czasie około 2,5 min. Były bardzo dobre" – mówi zwycięzca pierwszej tury, Krystian Bobkowski
"Do takiego wydarzenia całe życie trzeba się przygotowywać. Jestem obżartuchem, a jedzenie na czas to moja pasja" – dodaje z przymrużeniem oka najlepszy w drugiej turze Jan Wysocki.
Organizujemy turniej w jedzeniu w pączków na czas połączony z akcją charytatywną. Zbieramy pieniądze pod patronatem Fundacji Złotowianka dla naszego ucznia Eryka Piotrowskiego na jego leczenie i rehabilitację
– mówi Magdalena Woźniczka, dyrektor Zespołu Szkół im. Hipolita Cegielskiego w Chodzieży.
Pączki dla uczestników turnieju przygotował znany chodzieski cukiernik i ojciec Eryka, Dominik Piotrowski.
To są pączki według przepisu mojej prababci Jadzi. W zeszłym roku mój syn uległ ciężkiemu wypadkowi. W tej chwili jest w Klinice „Budzik” w Warszawie i zbieramy pieniądze na jego rehabilitację. Przez Fundację Złotowianka wszystkie idą na leczenie Eryka. Bardzo wszystkim dziękuję za pomoc dla niego i życzymy mu, żeby szybko powrócił do zdrowia
- mówi chodzieski cukiernik.
W turnieju jedzenia pączków w chodzieskim „Hipolicie” wystartowało 25 osób. Rehabilitację Eryka Piotrowskiego można też wesprzeć poprzez wpłaty na jego konto, które prowadzi Fundacja Złotowianka.
LINK DO ZBIÓRKI