W Ostrowie Wielkopolskim, od początku roku, odnotowano siedem przypadków boreliozy. To więcej niż rok temu w tym samym okresie. Powodem jest bardzo ciepła wiosna. Chętniej wychodzimy do parku czy do lasu. Jak mówi szef ostrowskiego Sanepidu Andrzej Biliński, tylko szybka reakcja po ukąszeniu kleszcza może zapobiec rozwojowi choroby.
- Na przestrzeni ostatnich czterech lat, chociażby w powiecie ostrowskim, ta ilość wzrosła w tym okresie od żadnego przypadku poprzez dwa, cztery, a w tym roku odnotowaliśmy już na wiosnę siedem przypadków zachorowań na boreliozę. Jest to choroba bardzo niebezpieczna i niestety również kończąca się śmiercią – tłumaczy Andrzej Biliński.
Początek sezonu letniego i zbliżające się miesiące, to idealny czas dla kleszczy. Właśnie dlatego, jak co roku, specjaliści biją na alarm i przypominają o prawidłowym przygotowaniu się do leśnych spacerów.
- Przede wszystkim należy zadbać o odpowiednią odzież. Udając się w miejsca bytowania kleszczy należy przede wszystkim nie zbaczać z drogi oraz zadbać o odpowiedni strój, taki jak długie spodnie i koszula z długim rękawem. Można też założyć na siebie nakrycie głowy - mówi Anna Pawłowska Kierownik Oddziału Epimdemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Poznaniu.
Po powrocie z leśnych spacerów należy dokładnie sprawdzić skórę głowy, pachy, pachwiny, zgięcia kolan, a także odzież. Chorobą najczęściej diagnozowaną, w przypadku ukąszenia przez kleszcze, jest borelioza. Te pajęczaki prócz boreliozy, przenoszą także kleszczowe zapalenie mózgu. Przeciwko tej chorobie można się jednak zaszczepić.
Dotychczas odnotowano już ponad 70 takich przypadków w samym powiecie poznańskim.W ubiegłym roku w całej Wielkopolsce zanotowano ponad 600 przypadków boreliozy, a w kraju ponad 21 tysięcy.
Danuta Synkiewicz/ Wiktor