Na szczęście nie była to, zdarzająca się jeszcze nierzadko sytuacja, pozostawienia w aucie śpiącego dziecka. Tym razem, pod nieuwagę mamy, maluch zamknął się w aucie.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu.Na konińską starówkę przyjechała na zakupy matka z niespełna dwuletnim dzieckiem. Wracając, kobieta wsadziła pociechę do fotelika, przypięła pasami i zamknęła drzwi. Dziecko niefortunnie zatrzasnęło się w samochodzie, a w środku pozostały też kluczyki.
Nie było wyjścia - kobieta musiała wezwać na pomoc strażaków. Ci, po przybyciu, wybili szybę i uwolnili chłopca.
- W tym przypadku żadne zaniedbanie ze strony rodziców żadne zaniedbanie, tylko po prostu pech - powiedział Radiu Poznań dyżurny PSP w Koninie.
Jednak teraz, kiedy są upały, warto zwracać uwagę, czy ktoś bez wyobraźni nie zostawia w zamkniętym aucie dziecka lub zwierzaka. Jednak lepiej nie śpieszyć się z wybijaniem szyb. Najpierw warto zawiadomić policję lub straż pożarną i dostosować się do zaleceń służb mundurowych.