Jak mówi dyrektor szpitala Radosław Kołaciński - placówka wystąpiła do NFZ o możliwość realizacji chirurgii dziecięcej jednego dnia.
Ci lekarze, którzy u nas pracowali przeszli na emeryturę, młodych lekarzy nie ma. My nie mieliśmy miejsc rezydenckich, bo nie operowaliśmy dzieci do 3 roku życia w związku z tym nie był wypełniony program rezydecki. I wystąpiliśmy o to, by można było realizować chirurgię jednego dnia u nas. Czy NFZ się do tego przychyli? Zobaczymy
- mówi dyrektor. Kołaciński zaznaczył, że każde dziecko, które trafia do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego jest w trybie ostrym zaopatrywane, natomiast planowe zabiegi i operacje są wykonywane w sąsiednich placówkach: Koninie i Ostrowie.