Do zajęcia się sprawą SKOKów posłankę skłoniły skargi klientów i udziałowców SKOK Wyszyńskiego z Wrześni, którzy po przejęciu instytucji przez prywatny bank potracili swoje udziały nawet po 30 tys zł.- mówi Kloska. - Udziały tych osób powinny pójść na spłatę ich kredytów a nie innych wierzytelności SKOKu. Teraz zostali z kredytami, ale bez swoich udziałów - mówi Hennig - Kloska
Zdaniem posłanki komisja powinna wyjaśnić też inne wątpliwości: - Jak doszło do sytuacji, że dziś ok 70 % SKOKów nie działa w sposób bezpieczny i ma zarządy komisaryczne? Co się stało z pieniędzmi ze SKOKów? Czy mieliśmy do czynienia z zaniedbaniami i celowym działaniem na szkodę udziałowców oraz skarbu państwa? Czy doszło do konfliktu interesów, wywierania wpływów, a być może także czerpania korzyści, pomiędzy światem biznesu i polityki? - wylicza posłanka.
Przypomnijmy, że do 2012 roku depozyty w SKOK-ach nie były objęte kontrolą Krajowego Nadzoru Finansowego .
Dotychczas na rzecz klientów upadłych SKOK-ów z kasy Bankowego Funduszu Gwarancyjnego wypłacono ponad 4 mld zł. Dodatkowy koszt ponieśli klienci, którzy weszli w prawa udziałowców. To tysiące poszkodowanych, którzy utracili pieniądze.
Rafał Muniak/jc/ada
Z pewnością nie jest to przypadek.