- Nikt nie wie ile metali ciężkich i bakterii trafia do gruntu razem z takim osadem. To co stwierdziliśmy stwarza poważne zagrożenie dla ludzi, zwierząt i roślin. Nie może być takiej nonszalancji, jeżeli chodzi o gospodarkę odpadami. Stwierdziliśmy, że prawie w żadnej z dziedzin dotyczących gospodarki osadami nie przestrzegano prawa - mówi dyrektor poznańskiej delegatury NIK-u Jan Kołtun.
NIK skontrolowała oczyszczalnie w Koninie, Czarnkowie, Kuślinie, Rokietnicy, Witoblu i Łęczycy. W przypadku tej ostatniej skierowano wniosek do prokuratury przeciwko władzom oczyszczalni. Postępowanie jest w toku. Okazuje się, że wbrew prawu osady z oczyszczalni były wywożone do Rogalińskiego Parku Krajobrazowego.
Oczyszczalnia w Łęczycy należy do gminy Komorniki. Jej wójt Jan Broda mówi, że jego zdaniem nieprawidłowości wynikają przede wszystkim ze złego prawa. - Pewne rzeczy nie są zdefiniowane, więc my nie wiemy jak często i ile kontroli osadów należy przeprowadzać.
Wójt czeka na rozstrzygnięcia organów ścigania. NIK zapowiada, że po nienajlepszych wynikach kontroli w Wielkopolsce, sprawdzone zostaną oczyszczalnie ścieków w całej Polsce.