Kościół: jesteśmy gotowi do wymiany

- W raporcie prezydenta Poznania brakowało prawdy - mówi ekonom Kurii Metropolitarnej w Poznaniu o lipcowym liście prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Arcybiskup Poznański Stanisław Gądecki odpowiedział dziś na pismo w sprawie relacji między Miastem a Kościołem. Metropolita napisał, że nie ma przeszkód, aby porozumieć się w sprawie zamiany nieruchomości. Arcybiskup Gądecki podkreśla, że strona kościelna wielokrotnie deklarowała gotowość wymiany. Taką propozycję złożył w swoim piśmie prezydent Jaśkowiak.

Arcybiskup chce, aby relacje Kościoła z władzami publicznymi odbywały się na zasadzie jawności i transparentności. Nie oznacza to jednak zgody na manipulację faktami i dzielenie społeczeństwa - pisze metropolita.

Na konferencji prasowej ksiądz Henryk Nowak, ekonom kurii wytykał błędy w prezydenckim raporcie. - Raport prezydenta był nieścisły. W wielu przypadkach brakowało prawdy. Pan prezydent nie bierze pod uwagę historii i krzywdy, która się stała. Kościół ma teraz możliwość odzyskiwania nieruchomości - zwraca uwagę.

Jedną z nieścisłości, zdaniem mecenasa kurii Mikołaja Drozdowicza, jest informacja o szkole baletowej. - Po pierwsze ta sprawa nie leży w kompetencjach prezydenta miasta, po drugie miasto w tych negocjacjach nie brało udziału. Dlatego dziwi mnie, że ta sprawa znalazła się w raporcie prezydenta. My już wiele tygodni temu porozumieliśmy się z przedstawicielami ministerstwa, ustaliliśmy warunki umowy i to, że Skarb Państwa kupi tę nieruchomość od Kościoła. Nie było problemów z dojściem do porozumienia - dodaje.

Prawnik kurii mówi, że przedwstępna umowa w sprawie sprzedaży budynku szkoły baletowej będzie podpisana w przyszłym tygodniu. Nie chce ujawnić kwoty za jaką Kościół odda obiekt. Prezydent Jacek Jaśkowiak list do arcybiskupa napisał po informacjach, że Miasto płaci Kościołowi za przejazd przez kościelne grunty kolejki parkowej Maltanka dowożącej zwiedzających do zoo. W raporcie wymienił wszystkie sporne kwestie między Miastem a Kościołem.

Prezydent Poznania odpowie na list Arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. Rzecznik urzędu Hanna Surma nie chce odnosić się do tych zarzutów. Jak mówi prezydent najpierw musi przeczytać list, a łącznie z załącznikiem to ponad 30 stron. Odpowiedzi prezydenta nie należy spodziewać się w tym tygodniu.

Adam Michalkiewicz/jc/int